Dzisiaj kolejny dzien zmian. Wiem że wielu was nie lubi verticali ze względu na ich skojarzenie z biurem i niestety pracą. My oglądaliśmy plisy i zasłony zwisające tylko z jednej strony okna ale kompletnie sie nam nie podobały. W związku z tym zdecydowaliśmy się na verticale których jest duży wybór na rynku i według nas wyglądają prosto i w miarę nowocześnie. Nasze trójkątne okna sprawiły nam sporo kłopotów, teraz mamy trochę prywatności w sypialniach ale zawsze możemy je całkowicie odsłonić.
Okna maja 2,6 metra wysokości w najwyższym miejscu i 0,6 metra w najniższym oraz 2 metry u podstawy okna.
Brązowy vertical jest z podbitką gumową przez co zatrzymuje 100% światła. Był przez to prawie 2x droższy od pozostałych. Pozostałe przepuszczają około 30% światła. Z zewnątrz przy zapalonym świetle mozna zobaczyć cienie postaci.
Mieliśmy dziś jeszcze zamontować wideodomofon ale cudownym zrządzeniem losu któryś z panów od wykończeniowymi przewiercił kabel w ścianie i oczywiście nie wiadomo w którym miejscu. Wiec w piątek czeka nas kłucie ścian i położenie nowego kabla.